Soczewki

Wysłany: Wto 20:13, 14 Mar 2006

Co sądzicie na temat soczewek? Nosicie je, a moze chcecie je nosić? Wolicie aby były zwykłe czy miały jakiś kolor, albo wyróżniały się np. innym kształtem źrenicy? Ja osobiście chciałabym mieć soczewki podobne do kocich oczu, albo wampirzych. Moim nie spełnionym jednak marzeniem są soczewki z główką Seva Smile

. Ach... Jakie one cudne by były. A wy co sądzicie?

P.S. Jakby to było gdybym nie umieściła tu swojego standartowego posta? Wink

Wysłany: Śro 19:39, 15 Mar 2006

Soczewki? Bardzo chciałabym mieć takie straszne, mroczne, takie jak ma oczy ten z reklamy kawy XD Poza tym jakieś zaskakujące, jakich by się nikt nie spodziewał.Co do tych z główką Seva... dość oryginalny pomysł muszę przyznać XD Fajne. Ale ja tam bym wolała z moim ukochanym, co by go zawsze mieć przed oczyma... Razz

Kocie też są super.

Wysłany: Pią 19:45, 17 Mar 2006

Moim skromnym zdaniem to soczewki są dla tych co nie widzą !!! Ja sie na tym znam. Na przykład mnie sie przydadzą soczewki na w-f bo obrywam piłką w ryj bo jej nie widze. A takie soczewki o których wy mówicie to bajer. Taka zabawka. Chodź kocie są naprawde extra Wink

Wysłany: Nie 19:04, 19 Mar 2006

Soczewki mają swoje plusy i minusy. Plus- bo ich nie widać, a minus- bo to podobno strasznie nie wygodne chociaż można sie przyzwyczaić. Ja osobiście wolałabym soczewki od okularów właśnie dlatego, że ich nie widać Cool

Wysłany: Wto 18:26, 21 Mar 2006

Soczewki. Ja sama nie mam wady wzroku i nie potrzebuje soczewek korekcyjnych, ale chcialabym miec takie wymysle, artystyczne. Kocie czy całkiem czarne - super!!
Faktycznie mają swoje wady i zalety ale mogłabym to ścierpieć, żeby super wyglądać na jakiejś imprezie.

Wysłany: Czw 21:04, 23 Mar 2006

Ja soczwki posiadam choć od niedawna (właśnie mija 3 miesiąc od kiedy je mam) i szczerze uwarzam, że są świetne. Ale napewno trzeba bardzo o nie dbać, ale z czasem się do tego chyba można przyzwyczaić. Zwłaszcza w zime je doceniłam, przedtem nosiłam okularki i za każdym razem gdy wchodziłam z dworu do ciepłego pomieszczenia to parowały i wiele innych osoby które noszą okulary pewnie miewają różne historie. Jeśli chciały byście np soczewki tylko na jedną impreze o jakimś specjalnym kolorze albo jakimś wyjątkowym kształcie źrenic to napewno polecam szkła jednodniowe z tego co pamiętam w opakowaniu jest ok 30 sztuk i odpada nam ich pielęgnacja taka jak codzienne mycie. A zawsze można zabłysnąć na imprezie.
Ja sama chciała bym spróbować w wakacje jakiegoś fantazyjnego kolorku może jakiś jasny (bardzo jasny) błękit albo jadowicie zielony. Napewno jakieś wypróbuje bo w wakacje mozna sobie na to pozowlić. Na codzień podczas trwania szkoły nosze bezbarwne chociasz wszyscy pytają czy nie sa kolorowe bo ogólnie mam dosc ciekawy kolorek oczu ( bliżej nigdy nie sprecyzowany).
Do tego małe ostrzeżenie jeśli uwarzacie ze np wpuszczanie kropel albo dotykanie sowich oczek za hmmm bardzo nie miłe i nie odważycie się na to to radze sie nad tym zastanowi. Ogólnie polecam bardzo szkła.

Wysłany: Śro 10:13, 29 Mar 2006

Nie noszę i nie mam zamiaru.

Po pierwsze - byłyby dla mnie niewygodne, bo nie mam takiej wady, takiego typu wady, żebym musiała nosić okulary na stałe.
Po drugie - soczewki wkłada się do oka, no, przykleja, ale potem trzeba odkleić... Brzydziłabym się.
Po trzecie - są drogie i trzeba o nie dbać.
Po czwarte - wolę okulary, bardziej mi się podobają.

Wysłany: Śro 16:23, 29 Mar 2006

Ja soczewki noszę jakieś pół roku.

Może i są z nimi małe problemy. Ot, na przykład dzisiaj. Zakładałam soczewkę i spadła mi na ziemię, nie mogłam jej znaleźć. Czasami, kiedy założę na drugą stronę (na szczęście zdarza mi się to bardzo rzadko), oko piecze mnie tak, że nie mogę tego wytrzymać.

Ale są na pewno praktyczniejsze od okularów. Na wuefie często obrywam piłką, więc w okularach nie mogłabym ćwiczyć. A w soczewkach jest dobrze, nic się nie pobije i widzę wyraźnie. Albo zimą, nie ma problemów, kiedy wchodzę do ciepłego pomieszczenia.

A poza tym bez okularów wyglądam ładniej. (:

Cytat:

Plus- bo ich nie widać, a minus- bo to podobno strasznie nie wygodne chociaż można sie przyzwyczaić.

Mi to przyzwyczajanie zajęło dwie minuty. Jak nie mniej.

Nie lubię soczewek.
Noszę normalne okulary. Chyba bym oszalała, gdyby mi ktos kazał włożyc soczewkę. Nienawidzę czegoś takiego.
Koloru oczu zmieniać raczej nie chcę. A jakieś fantazyjne czerwone, czy kocie mnie nie pociągają wiec takich ozdobnych tez bym nie założyła. Nawet gdybym byłą w stanie je sobie założyć.

Niedawno wykryto u mnie niewielką wadę wzroku i noszę okulary. Jeśli wada nadal zostanie tak mała to pozostane przy okularach, a jeśli bedzie się pogłębiać chyba zdecyduję się na soczewki. Bo teraz to okularki tylko do szkoły noszę ;]

Myślę, że takie soczewki to bardzo wygodna rzecz. Okulary zsuwają mi się z nosa, muszę je co pięć sekund poprawiać, czyścić i w ogóle, niewygodne to jest.
Chociaż z drugiej strony soczewki tanie nie są...

Czyli, że jestem na 'tak' soczewkom ;D

Nie no okulary nie są takie złe !!
Nie musze ich szyścić tak często. A jak zjadą mi z nosa to je poprawiam i dla mnie te poprawianie nie jest wcale uciążliwe. Czasami robie to odruchowo. Mnie okulary dodają urody (tak samo jak mojej koleżance, ona bez okularów wygląda dość śmiesznie).
A tak wogóle to do okularów też się idzie przyzwyczajić. Ja już moszę okulary 5 lat i nie umiem bez nich żyć (chodź mam wade -2,5 ale to taki szczegół, że bez okularów nic nie widze Razz

). A jeśli chodzi o cene to i okulary i soczewki są drogie. Moje okularki kosztowały ok. 200 zł. Tylko że za nauke zakładania soczewek trzeba zabłacić jeszcze 50 zł.

Nosiłam okulary i zawsze na wf-ie bałam sie że dostane piłką XD Soczewki uważam za o wiele wygodniejsze, aczkolwiek osobiście nie noszę, więc nie mogę stwierdzić z całą pewnością, a i okulary rzuciałam w cholerę.
Super by było mnieć takie oczy czerwone jak Voldzio *_*. Zdaję sobie sprawę jednak, jak strasznie trzeba dbać o soczewki i ile moga kosztować. Nie porywam się z motyką na słońce, jak na razie zawsze bliższe mi są okulary.

ja zgadzam sie z sl-martą. Każdemu podoba sie co innego.Inaczej świat byłby nudny!!!!!!!!! Ja na 100%nie moge powiedziec co jest lepsze bo nie nosze ani jednego ani drugiego Razz

sl-marta napisał:

Ja już moszę okulary 5 lat i nie umiem bez nich żyć

No właśnie, kwestia przyzwyczajenia.
Ja noszę okulary od niedawna i kiedy mogę to je ściągam. Niewygodnie mi, źle sie w nich czuję i w ogóle.
Zdecydowanie wolałabym soczewki, ale niestety wiem ile to kosztuje.
Może kiedyś...

A ja bym bardzo chętnie sobie walnęła soczewki na stałe, takie w kolorze czerwonym Smile

Chociaż wady wzroku nie mam, co to to nie. Ale mieć czerwone oczy na stałe, i pójść tak do szkoły, i powiedzieć nauczycielom, że z takim kolorem oczu się urodziłam i nic na to nie mogę poradzić... Zrobiłabym to, choćby dla zobaczenia ich miny Very Happy

W planach mam czerwone soczewki na wakacje, o ile dobrze pójdzie. Więc zobaczymy. Razz

podrowionka dla wszystkich
niepokonana

Ja osobiście nosze okulary ( w czarnej oprawce), ale z miłą chęcia bym sie przeżuciła na soczewki. Bo to taka wygoda =D