|
|
Autor |
Wiadomość |
Random
Magiczny
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8
|
Wysłany:
Nie 14:29, 02 Kwi 2006 |
|
Cytat: |
A pewnie!
Byłam załamana, gdy trafiłam na któreś z kolei "wziąść" (a powinno być "wziąć")... Tata się ze mnie zaczął śmiać, i stwierdził, że to stara książka, pisana starą polszczyzną (a co ma wiatrak do chleba?), i korektorzy nie mogli poprawiać takich błędów, bo autor ma prawo zrobić wszystko.
Jasssne, tylko zdala ode mnie ._. |
A czy to, że za Kochanowskiego pisało się "marmór" oznacza, że był on niedouczony? Nie koryguje się archaizmów znaczeniowych, więc tych ortograficznych czy fleksyjnych też nie. Logiczne.
Są lektury dobre i są złe, tak jak są złe i dobre książki. Pamiętam, jak umierałam, czytając ciągle jedno i to samo zdanie w "Syzyfowych pracach" [Midnight ], ale pamiętam też zachwyt Szekspirem na przykład - chociaż akurat jego czytałam zdecydowanie PRZED omawianiem jego sztuk w szkole.
I lektury to wbrew pozorom całkiem zwykłe książki. Niestety.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Alhandra
Magiczny
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8
Skąd: stamtąd
|
Wysłany:
Pon 17:06, 03 Kwi 2006 |
|
Lektury zawsze czytam, choćby były nie wiadomo jak nudne. Po prostu tak już mam.
Ale to, że czytam, nie znaczy, że mi się podobają. A przynajmniej nie wszystkie. Bo są lektury ciekawe i lektury nieciekawe. Niestety, ostatnio przerabiam coraz więcej tych nieciekawych. Na przykład w zeszłym miesiącu, Syzyfowe prace i Siłaczka. Okropne i nudne.
Ale taki Mały Książę to była cudowna lektura.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jadzia
Iluzjonista
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8
Skąd: Ochłań :)
|
Wysłany:
Pon 19:06, 03 Kwi 2006 |
|
moim zdaniem wiejkzość lektur jest nudna. Przy niektórych tak sie męczyłam, że prawie płakałam! Aletak wogle to ja nie lubie poliskiego i wszystko co znim związane też . Choć przyznaje niektóre lektóry były fajne np. "Krzyżacy"( z pominięciem wojn ), "Mała księżniczka","W pustyni i w puszcz". Najgorsza jak do tąd była "Siłaczka" i "Pan Tadeusz". A tak na marginesie: wogóle czytanie z musu tonie jest przyjemna rzecz, przynajmniej dla mnie
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Eternal Flame
Magiczny
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8
|
Wysłany:
Czw 0:11, 06 Kwi 2006 |
|
Mid, tylko mnie nie zabij.... Strasznie mnie nudziły takie dzieła jak:
-Krzyżacy
-Pan Tadeusz
-Hobbit
-Mały książe
Za to strasznie mi się podobały:
(z podstawówki)
-Harry Potter (I i II)
-Opowieść Wigilijna
(z gimnazjum)
-Opium w rosole
-Zemsta
-Siódme wtajemniczenie (to troszkę mniej)
I to koniec... Ja zawsze miałam lektury inne niż wszyscy. Choć z drugiej strony było to całkiem ciekawe doświadczenie. Pisaliście kiedyś pracę klasową na temat Harrego Pottera?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Midnight
Iluzjonista
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8
Skąd: z Ankh-Morpork
|
Wysłany:
Czw 13:25, 06 Kwi 2006 |
|
Ja bym chciała mieć Harry'ego za lekturę... Byłabym najlepsza w klasie
Etuś, "Mały książę" nudny?! Przeżyję "Krzyżaków", "Pana Tadeusza", nawet "Hobbita" przeżyję". Ale "Mały Książę"?! Jak tak można?
Nie zabiję, bo każdy ma swoje zdanie Ale dziwię się niezmiernie
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |