Ulubione filmy

Wysłany: Nie 12:15, 19 Mar 2006

Moim ulubionym filmem, który leciał w kinie (bo nie wiem czy już leciał w telewizji) jest "Piraci z karaibów: klątwa czarnej perły". Teraz wychodzi 2 część i nie mogę się jej doczekać. Jak ktoś ma więcej informacji na temat tego filmu to będę wdzięczna jak napisze Wink

Lubie też "Matrix'a", "Szbcy i Wściekli"' "Za szybcy, za wściekli" i "Ja Robot".

Wysłany: Nie 12:40, 19 Mar 2006

Ooo, ulubione filmy! Very Happy

Mam kilka. Po pierwsze "Hair". Mogłabym go oglądać na okrągło i nigdy by mi się nie znudził. Wspaniała muzyka.
Poza tym "American Beauty", "Dzień świra", "Forest Gump", "Adwokat diabła", "Orbitowanie bez cukru" i "Ojciec chrzestny". I to chyba tyle z ulubiony.
Ooo, jak mogłam zapomnieć! "Moulin Rouge", oczywiście Wink

Wysłany: Nie 19:31, 19 Mar 2006

Polskie filmy nie są raczej zbyt dobre- tak myślałam dopóki nie zobaczyłam filmu "Tylko mnie kochaj". Niedawno byłam na tym filmie z moimi najlepszymi koleżankami. ten film jest bazbłędny. Michalina była poprostu świetna. Ja nie wiem gdzie znaleźli takie dziecko!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wogóle obsada była niczego sobie A Zakościelny................

Wysłany: Nie 20:57, 19 Mar 2006

Jadzia ? Tyś się zakochała ? W Zakościelnym ? A co do Michaliny to może i fajne dziecko, ale grać to nie umi. Jak dla mnie za sztywno i nienaturalnie. Miała chyba 7 lat a mówiła jakby sie dopiero uczyła mówić.

Wysłany: Nie 23:16, 19 Mar 2006

Polskie filmy?! Niezbyt dobre?! Jak tak można?!
Polskie filmy są o niebo lepsze od amerykańskich, a to wszystko przez ten ich głupkowaty humor: tam ktoś się przewróci i już wszyscy się śmieją. Polski dowcip jest inteligentny, a jednocześnie taki... polski. No i przeciętny Amerykanin nic by z naszych filmów nie zrozumiał, bo w większości są bardzo oparte na ludzkiej psychice. Amerykanie są płytcy i tak naprawdę puści w środku.
Przykłady dobrego polskiego kina? "Chłopaki nie płaczą", "Dzień świra", "Edi", "Kiler", "Kilerów dwóch", "Seksmisja", "Sami swoi", "Jak rozpętałem II wojnę światową", "Tato", "Sara"... Mnóstwo jest takich filmów.
Akurat "Tylko mnie kochaj nie zrobiło na mnie większego wrażenia", chcoaiz ta dziewczynka była świetna. Spodziewałam się czegoś lepszego. Rozreklamowane.
Kocham w Polsce trzy rzeczy: język, kino i literatrę. To u nas jest bezkonkurencyjne Wink

Wysłany: Pon 15:09, 20 Mar 2006

Midnight napisał:

Przykłady dobrego polskiego kina? "Chłopaki nie płaczą", "Dzień świra", "Edi", "Kiler", "Kilerów dwóch", "Seksmisja", "Sami swoi", "Jak rozpętałem II wojnę światową", "Tato", "Sara"... Mnóstwo jest takich filmów.

Zgadzam się! W stu procentach!
Kiler i Kilerów dwóch, to swietne komedie (kryminalne?). Uwielbiam tych aktorów. Pazura i Linda to świetne połączenie.

Seksmisja? BEZKONKURENCYJNA!!! "Mnie tu mało nie wykastrowali, a ty sobie cycki dorabiasz?"(czy jakos tak;)) Genialne.

Sami swoi, I nie ma mocnych, Kochaj albo rzuć. To mówi samo za siebie "Nie ja tylko pociagnąl"

Jak rozpetałem... świetne. "Za duzo makaroni" I jeszcze scena z krową genialna.

I NIECH KTOŚ MI TERAZ POWIE, ŻE POLSKIE FILMY NIE SĄ DOBRE!!! BA GENIALNE!!

A amerykańskie komedie, oczywiście nie wszystkie, ale moim zdaniem są głupie.

A uwielbiam za to filmy z Luisem de Funesem. I nigdy nie zapomnę sceny z nosem, w "Oscar". Ten aktor to był geniusz!

Wysłany: Pon 16:55, 20 Mar 2006

Cytat:

Kocham w Polsce trzy rzeczy: język, kino i literatrę. To u nas jest bezkonkurencyjne.

No wiesz? A HISTORIA? ^^
Ja historię Polski kocham najbardziej na świecie, przy Kazimierzu Wielkim Król-Słońce nie ma szans ;>.

Cytat:

Poza tym "American Beauty", "Dzień świra", "Forest Gump", "Adwokat diabła", "Orbitowanie bez cukru" i "Ojciec chrzestny". I to chyba tyle z ulubiony.

"Adkowat diabła"? A, idź Ty. Straszny. Zwłaszcza, jak ta babka w tym szpitalu [?] była i w lusterku się przeglądała. Ta twarz... ._.
A "Dzień Świra" był tak głupi, że aż inteligentny.
"Moja jest ta racja, i nawet, jeśli jest też Twoja, to jest bardziej mojsza niż twojsza!" - padłam.

Ja lubię polskie kino, przyznaję się (;.
Filmu jako takiego, to chyba nie mam ulubionego. Kocham "Między piekłem a niebem", bardzo lubię "Efekt motyla" - świetny, psychologiczny film. Dla ludzi o mocniejszych nerwach jest jeszcze "Uśpieni" - sceny pornograficzno-pedofiliczne, ale sam film wywołuje WIELKIE wrazenie.
To chyba te najulubiensze. Pewnie o czymś zapomniałam - dopiszę ;).

J.

Wysłany: Pon 17:02, 20 Mar 2006

Lubie prawie wszystkie typy, o ile film jest dobry. A filmów oglądam mnóstwo, bo i z tym wiąże swoją przyszłość (krytyk filmowy) Ale to takie marzenia, bo wątpie żeby mnie do Krakowa przyjeli...Mam jeden taki naj film, jest to Królowa potępionych, którą oglądałam dziewięć razy Very Happy

. Po za tym, bardzo podobały mi się te filmy:
- Marzyciel
- Matrix I
- Animatrix
- King Kong
- Piraci z karaibów
- Imperium słońca
- Woja światów
- Underworld I (dwójka taka sobie...)
- Królowa Potępionych (film, który oglądałam najwięcej razy, bo osiem)
- Władca pierścieni I i II
- Patryiota
- Bravehart, waleczne serce
(coś polskiego):
- Żurek
- Ciało
- Dzień świra
(romantyki, tak, w końcu jestem kobietą Wink

):
- Apartament
- Małe kobietki
- Pod słońcem Toskani
- Tylko mnie kochaj
- Nigdy w życiu
(Na podstawie książek Stephena Kinga):
- Zielona Mila
- Sekretne okno
- Misery (czy jak to się pisało)
(filmy z Antonio Banderasem rządzą ):
- Femme fatale
- Mroczna argentyna
(No i na podstawie komiksów, takie uuwielbiam):
- X-Men I i II
- Spider-man I i II
- Batman Początek
- Sin City
- Hellboy
- Spawn
- Fantastyczna czwórka (taka sobie, z kina nie wyszłam, więc nie jest tak źle...)
- Hulk

Wysłany: Śro 19:52, 22 Mar 2006

Nie chce nikogo obrażać ale Sin City to najgłupszy film na świecie. Najbardziej "podobał" mi sie fragment "Kazał mi patrzeć jak je moją rękę" - rzenada. Jeśli ktoś uważa ten film za swój ulubiony to zniża sie do poziomu najniższego. Jeśli podobają ci sie filmy gdzie ludzie (nawet biskup) zjadają ludzi, to wybacz.

Wysłany: Czw 21:29, 23 Mar 2006

Oglądał ktoś "zemste" albo "Pana Tadeusza"??
Moim zdaniem niema nic gorszego niż filmy i książki psane staropolskim językiem.

Z góry przepraszam miłośników tych filmów o ile są tacy. Dla mnie poprostu to "męka" czytać "pana Tadzia" czy "Zemste". A "zamsta to moja lektura" ;( Ma ktoś pistolet??

Wysłany: Pią 17:55, 24 Mar 2006

Hahahahaha...Przepraszam, ale się uśmiałam. Ten film był dobry, pod względem wizualnym (bo taki też się liczy) ale treści też. Wszystko było otoczone przemocą, ale jakby jej nie było, bo zazwyczaj sceny były pokazywane tak, że mało co było widać. I miały swoje przesłania, każdy film ma.
Podobał mi się ten film, nie składał się on tylko ze scen zjadania ludzi.
Lubie książki, gdzie osoby służące Bogu, zabawiają się z laskami i urządzają orgie. Zbulwersowana? Niektórzy uwielbiają horrory i co? To jacyś debile? Biskupi nie są święci, to tylko ludzie. No właśnie. Szkoda, że nie załapałaś tego przesłania. Ale każdy odczytuje film inaczej.
A tak w ogóle nie powinno się kogoś obrażać, za to co lubi. To jest dopiero ŻENADA.
P.S. Tych ludzi na niskim poziomie jest chyba wielu, bo to film roku, z samymi dobrymi recenzjami.

Wysłany: Pią 18:52, 24 Mar 2006

"Zazwyczaj sceny były pokazywane tak, że mało co było widać." To ty chyba przespałaś cały film. Po 5 minutach filmu mama mnie wyciepła z pokoju bo powiedziała że to nie film dla mnie. I wchodziłam do pokoju co jakiś czas i za każdym razem ktoś kogoś zjadał albo zabijał. Później obejrzałam film w całości i jakoś nie dostrzegam tego drugiego przesłania. Ja rozumiem że jak krytycy patrzą na film to oceniają go pod innym względem niż normalny odbiorca. Jeśli ty oglądasz film pod względem wizualnym to powinnaś zostać krytykiem. Piszasz że lubisz książki w których osoby służące bogu urządzają orgie. Jakbyś nie zauważyła to to jest dział KINO i tu się nie mówi o książkach tylko o filmach. I jeśli kręcą cię takie rzeczy jak zjadanie ludzi żywcem i jak biskupi zabawiają się z laskami to wolę się z tobą nie zadawać. Rozumiem że masz 17 lat ale to drobna przesada.

Wysłany: Pią 20:48, 24 Mar 2006

Nie nakręca mnie to, ja dostrzegłam przesłania. A, że coś takiego pojawia się w książkach Sapkowskiego, to mam je rzucić w kąt? Dla mnie są świetne.
I tak się składa, że wybieram się na filmoznawstwo Wink

. I nie oceniałam tylko wizualnie. A czy krytycy oceniają tylko wizualnie? Hm...Dla mnie to nowość. Oceniają wszystko, wizualnie i treściowo, grę aktorów i jak film wypada na tle innych z tego samego gatunku. Sin City wypada bardzo dobrze na tle filmów na podstawie komiksu.
Sceny były zatuszowane. Przykład nie pokazali jak pies zjada tego gościa co te laski zabijał i wieszał ich głowy. Zaraz przeszli do komiksowej wizji i tak było w większości przypadkach.
Jak chcesz, to się nie zadawaj ze mną. Nie mam zamiaru się kłócić, bo każdy ma inny gust. Ale żeby zaraz obrażać? To jest dopiero niski poziom. I NIGDZIE NIE NAPISAŁAM, ŻE MNIE NAKRĘCAJĄ TE RZECZY KTÓRE WYMIENIŁAŚ. Mi się podobał CAŁY film, jako OGÓŁ a nie tylko te sceny.

Edit: Lepiej skończyć ten głupi spór. Tylko mnie nie obrażaj. Jestem miła ale jakieś granice są.

Wysłany: Sob 4:33, 25 Mar 2006

A co ja się męczyć będe Wink

: [link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych]

Ja za filmami polskimi nie przepadam. No seksmisję lubię, ale wiekszośc... nie dla mnie.
Najbardziej lubię science fiction i fantasy. Piąty element, człowiek demolka, Star Wars, Matrix... i oczywiście bajki takie jak Shrek czy Epoka Lodowcowa. Plus anime, które kocham po prostu.

Za to filmów historycznych i horrorów nie lubię.