Autor Wiadomość
Shatten
PostWysłany: Sob 12:03, 01 Lip 2006   Temat postu:

Madlen napisał:
Lubiłam ich w tych rolach w pierwszych filmach. Potem przestali mi pasować. Te długie włosy chłopców! Co to za głupia moda?

Nie jestem fanką Emmy, chwilami rzeczywiscie jest trochę naciągana i ma za mało potargane włosy od trzeciego tomu. Ale nie jestem też jej tępicielką/

Średnia obsada filmów. Chyba z Trójki to najlepiej Rupert gra.
Ale Syriusza i Remusa zawalili totalnie:D

ja osobiście Emmy nie lubię, ale nie za to jak gra, ale jak się zachowuje. I wcale się tym nie dziwię, z dnia na dzień stałą się znaną osobą więc nic dziwnego że sie szczerzy do fotoreporterów. A z tymi dugimi włosami Rona.... Co za głupota. Moim zdaniem Ron powinien mieć krótkie, a Rupert z długimi wygląda tak jakoś... wymoczkowato Very Happy
Madlen
PostWysłany: Sob 18:57, 01 Kwi 2006   Temat postu:

Lubiłam ich w tych rolach w pierwszych filmach. Potem przestali mi pasować. Te długie włosy chłopców! Co to za głupia moda?

Nie jestem fanką Emmy, chwilami rzeczywiscie jest trochę naciągana i ma za mało potargane włosy od trzeciego tomu. Ale nie jestem też jej tępicielką/

Średnia obsada filmów. Chyba z Trójki to najlepiej Rupert gra.
Ale Syriusza i Remusa zawalili totalnie:D
Mirtel
PostWysłany: Sob 4:30, 25 Mar 2006   Temat postu:

Emma: Jak dla mnie trochę za bardzo "zróżowiała" w czwórce, jednak w jedynce i dwójce grała dobrze, jak na początkującą aktorkę. Trójkę widziałam tylko raz, więc nie ocenię. Ja tam film muszę obejrzeć z dwa razy;)
Daniel: W scenach z efektami specjalnymi jest dobry. Jeśli chodzi o resztę to jestem objętna.
Rupert: Aktor dobry, świetnie wczuł się w rolę. Taki ronowaty:)

Jeśli chodzi o innych aktorów to uwielbiam Seana Biggerstafa, czyli Olivera Wink
Scarlet witch
PostWysłany: Pon 15:02, 20 Mar 2006   Temat postu:

Daniel to hard corowy chłopiec, co wy chcecie Smile. Ta klata...xD
Ale pomijając opakowanie, to dość słabo gra. Najelpszy jest Rupart z tymi swoimi minami, takimi Ronowatymi. Tryska od niego poczucie humoru i wypada naturalnie. Emma za to robi okropne miny i nie moge na nią patrzeć. Nie wyobrażałam sobie tak Hermiony, ale dramatyczne sceny nawet jej wychodzą, np. bal.
Kapuzine
PostWysłany: Pon 13:13, 20 Mar 2006   Temat postu:

Zgadzam sie co do Daniela. On jest okropny! ohydny, i wogóle ble:P Co do Emmy, to nawet jest dobrą aktorką, jak na swój wiek, jednak myslę, że w pewnych momentach za wcześnie robi miny, pasujące do sceny, która będzie dopiero za chwilę. Tak jak w tej reklamie farby do włosów z Joasią Brodzik, jeszcze nie dotknęła, a już mówi 'Ale miękkie'. A wracając do tematu, to oczywiście Rupert jest doskonały w tym co robi. To samo myslę, a aktorach grających bliźniaków. Daniel, hmmm... no, może i gra dobrze, ale mnie tam jakoś już nie pasuje troche na Harry'ego, bo za stary trochę Wink Ale to moje zdanie. Wracając jeszcze do Emmy, to wkurzyło mnie trochę, że jako Hermiona, nie ma już takich włosów jak w części I czy drugiej. Teraz ma takie wyprasowane loczki, a Herma przecież zawsze miała 'szopę'. To mnie zdrażniło.
Midnight
PostWysłany: Nie 23:08, 19 Mar 2006   Temat postu:

Daniel?! Ładny?! On jest paskudny.
Emma nie gra sztucznie. mało mnie obchodzi, czy woda sodowa jej uderzyła do głowy czy nie. W aktorach ocenia się grę. Według mnie gra bardzo naturalnie i dobrze. I ma coś, czego wielu aktorom brakuje. Kiedy gra Hermionę, jest Hermioną. Gdyby grała kogoś innego byłaby kimś innym. To jest naprawdę dobre.
Jadzia
PostWysłany: Nie 19:19, 19 Mar 2006   Temat postu:

Ja zagadzam sie z sl-martą. Emma jest sztuczna i ta jej gra robi sie wymuszona.Poza tym woda sodowa uderzyła jej do głowy.
A co do Ruperta to chyba nie ma wątpliwości, że lepszego aktora nie mogli znaleźć. Jest naturalny i bardzo zabawny. Te miny są bezkonkurencyjne!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Co do Daniela to jego gra też jest niczego sobie,a z każdą częścią jest coraz ładniejszy Razz
Midnight
PostWysłany: Sob 1:23, 18 Mar 2006   Temat postu:

Czemu wszyscy się czepiają Emmy? Jest bardzo dobrą aktorką i przede wszystkim jest bardzo naturalna. To się chwali. Lubię jej grę i według mnie pasuje na Hermionę.
Raddcliffe? Według mnie wybitnie nie pasuje na Harry'ego, więc mogę nie być obiektywna, ale nie jest raczej złym aktorem. Może tylko... niewyćwiczonym.
Rupert jest niezły. Te jego miny czasami... Ach, czysty Ron. I jest taki zabawny Very Happy Do tej roli pasuje idealnie Very Happy
sl-marta
PostWysłany: Pią 22:45, 17 Mar 2006   Temat postu:

Tak jak i wszystkim mnie też najbardziej podoba sie gra Ruperta. On ma po prostu niesamowitą mimikę twarzy. No i najlebiej wczuł sie w rolę. Moim zdaniem najgożej gra Emma jest za bardzo sztuczna i zrobiła si ę z niej taka paniusia. Nie ma w tym nic złego, ale całkiem inaczej wyobrażałam sobie Hermione. Jak zauważyliście to przeważnie ma na sobie coś różowego. A co do Snape'a to złego aktora sobie dobrali, wyobrażałam go sobie takiego jaki jest w książce (spójrzcie na na obrazek na początku rozdziału 24 pt. oklumencja, str.572, Zakon Feniksa), a ten jest za stary (ma chyba ok. 60 lat).
Sermina
PostWysłany: Pią 19:16, 17 Mar 2006   Temat postu:

Myślę, że w pewnych momentach Emma grała trochę sztucznie. [najbardziej rzucił mi się w oczy moment w HPiKT, kiedy Harry podąża po szlabanie za głosem i spotyka Rona i Hermionę. Hermiona jeszcze nie wie, że coś jest nie tak, a już ma przerażoną minę] Ale ogólnie, jak na początkującą aktorkę całkiem nieźle.

Daniel [ swoją drogą nie wiem, czy zauważyliście, ale co film to Harry ma dłuższe włosy. W 7 będzie chyba miał do pasa Wink ] gra dobrze, złaszcza w scenach z efektami specjalnymi; najbardziej podobała mi się scena ze Hardodziobem w HPiWA i z Rogogonem w HPiCO.

Rupert chyba najbardziej podoba mi się z tej trójki. Super oddał klimat tej postaci. Taki trochę gapa, trochę zazdrośnik i troche zakompleksiony rudzielec. Cały Ron! Smile

Oprócz nich najbardziej podobała mi się postać Gilderoya Lockharta i Moddy'ego. No i oczywiście Severusa Snape'a Wink
Eternal Flame
PostWysłany: Pią 12:53, 10 Mar 2006   Temat postu: Talent makabra?

Nie ma tu jeszcze żadnych tematów, a przecież trzeba rozkręcić to forum! Tak sobie pomyślałam... Jak oceniacie grę przedewszystkim Dana, Ruperta i Emmy? Według was mają talent czy może nie potrafią grać?
Mi się bardzo podoba gra Ruperta. Sądzę ża naprawdę dobrze wczuł się w postać Rona. A pozostała dwójka? Też nieźle. Nie mam żadnych zarzutów Smile

Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group